Loading...
 

Poststrukturalizm

„Po” strukturalizmie
Nazwa „poststrukturalizm” sugeruje, że mamy do czynienia z nurtem, który pojawił się „po strukturalizmie”. W pewnym sensie poststrukturalizm jest kontynuacją strukturalizmu, w innym jego krytyką. Zachowuje przekonanie o językowym charakterze kultury, ale interpretuje je zupełnie inaczej niż strukturalizm. Przede wszystkim odrzuca ideę ukrytej, stałej struktury determinującej językowe formy, kładąc nacisk na to, co dla strukturalizmu było jedynie „powierzchniową” ekstrapolacją uniwersalnych reguł – na znaczenia, które kształtują się w żywych dyskursach [1].

Uwaga 1:


Dla poststrukturalistów język jest płynny i niestabilny. Znaczenia, które w naszym języku odnoszą się do rzeczy, zjawisk oraz określają nas samych, nieustannie się zmieniają pod wpływem procesów kulturowych, społecznych i politycznych. Przemiany te można śledzić zarówno w perspektywie historycznej (Michel Foucault), jak i skupiając się np. na aktualnym przekazie medialnym (Roland Barthes). Tym, co najistotniejsze, jest jednak towarzyszące wszystkim poststrukturalistom przekonanie, że język jest kluczowym elementem kształtującym naszą tożsamość a jednocześnie niezwykle skutecznym narzędziem perswazji i manipulacji.

Śmierć człowieka
W latach 70. XX w. Michel Foucault ogłosił „śmierć człowieka”. To apokaliptyczne sformułowanie oznacza konstatację sytuacji, która wcale nie jest nowa, ale w mocny sposób została wyeksplikowana dopiero przez poststrukturalizm. Człowiek – twierdzi Foucault – jest na tyle mocno uwikłany w struktury językowe, że jego przekonanie o własnej autonomiczności i władzy nad samym sobą jest iluzoryczne. W rzeczywistości jest w pełni kształtowany przez otaczające go dyskursy. Nie tyle język „należy do niego”, ile on „należy do języka” – rozpływa się w nim, bardziej jest „mówiony” niż mówi.

Teza ta polemizuje z tradycyjnym wyobrażeniem języka jako „obrazu rzeczywistości”. Zgodnie z nim język jest neutralnym medium, które wyraża to, co „mamy na myśli”, przekładając na komunikaty słyszalne bądź widzialne dla otoczenia. Zdaniem poststrukturalistów język nie tyle wyraża, ile kształtuje. Badacze tacy jak Foucault i Barthes twierdzą, że tworzą nas dyskursy, wśród których funkcjonujemy. Na naszą tożsamość i światopogląd wpływa to, w jaki sposób w naszym otoczeniu mówi się o rzeczywistości. Przykładowo nie bez znaczenia dla naszego stosunku do przerywania ciąży będzie miał fakt, czy środowisko, w którym wzrastamy, używa określenia „płód” bądź „embrion”, czy też „nienarodzone dziecko”.

Władza i dyskurs
W "Historii seksualności" Michel Foucault pokazał, w jaki sposób na przestrzeni kilku wieków zmieniło się nasze podejście do seksu pod wpływem samych zmian w obrębie dotyczących go dyskursów. Mniej więcej do XVII wieku seks traktowany był jako sprawa czysto fizyczna, chociaż oczywiście często grzeszna i wymagająca spowiedzi, podczas której nie rzadko wymagano zreferowania całego przebiegu aktu seksualnego przy uwzględnieniu takich elementów jak „pozycja partnerów, zachowania, gesty, dotknięcia, szczytowy moment rozkoszy” [2]. W XVII wieku rozpoczyna się jednak proces, który Foucault nazywa „dyskursywizacją seksu”, nie pyta się już o detale stosunku, zamiast tego sfera seksualna zaczyna wykraczać poza czynności ciała i rozpychać się coraz szerzej. Nowy poradnik spowiedzi zaleca: "Rozważ więc pilnie wszelkie władze swojej duszy – pamięć, rozsądek, wolę. Równie dokładnie rozważ swoje zmysły… Rozważ też wszystkie swoje słowa, myśli i uczynki. Rozważ nawet sny, czy po przebudzeniu nie dałeś im przyzwolenia… Niech ci się nie wydaje, że w tak drażliwej i niebezpiecznej materii cokolwiek może być mało ważne" [3].

Nowe duszpasterstwo zachęca do roztropności przy wypytywaniu o sprawy seksu, z drugiej strony jednak podejrzane staje się teraz to, co do tej pory było prywatne: marzenia, fantazje, nawet sny. Ta podwójna ewolucja – mówi Foucault – „prowadzi do uczynienia z ciała źródła wszelkich grzechów i przesunięcia akcentu z ciała na tak trudny do uchwycenia i opisania poryw pragnienia, jest to bowiem zło które, przybierając najbardziej tajemne kształty, atakuje całego człowieka” [3]. Inicjuje ona charakterystyczny dla naszej kultury nakaz: mówienia o seksie, analizowania, kalkulowania, zakazywania i wyznawania. Dyskursywizacja seksu zatacza coraz szersze kręgi: coraz mocniej wkracza w dyskurs medyczny, ekonomiczny, polityczy, zaczyna śledzić seks młodzieży, potem dzieci, wynajdować kolejne „zboczenia” a następnie je tropić. Stopniowo seks z czynności naturalnej przekształca się w zjawisko tajemnicze, podejrzane, wychylające się z każdego kąta i tak zaczyna być postrzegany przez całe społeczeństwo.

Uwaga 2:


Analizy seksualności, podobnie jak historyczne traktaty na temat szaleństwa i więziennictwa, służą Foucaultowi do zobrazowania sposobu działania władzy i jej związku z dyskursem. Manipulacja dyskursami – taka jak przedstawiona w Historii seksualności – jest głównym narzędziem władzy. Dyskursywizacja seksu – rozciągnięcie sfery seksualnej na wszelkie obszary życia człowieka po to, aby „tropić” przejawy perwersji i grzechu – jest świetnym pretekstem do ingerencji w prywatność, podglądania i klasyfikowania. Władza nad językiem, sprawowana „miękko”, metodą stopniowej perswazji, działa znacznie skuteczniej niż władza represyjna posługująca się otwartym przymusem. Zamiast za pomocą kar zmuszać do określonych zachowań, powoli modyfikuje ona naszą wiedzę o świecie i nas samych. Rozplenianie określonych dyskursów jest też „zaraźliwe”: rodzice spontanicznie zaczynają mówić nimi do dzieci, nauczyciele do uczniów, znajomi między sobą, itd.

Perswazyjna moc dyskursu wykorzystywana jest często w reklamie, prasie bądź w przekazie politycznym. Roland Barthes mówił w odniesieniu do tego o „naginaniu języka”, w którego efekcie powstaje szereg współczesnych „mitów”. Barthes przez wiele lat z uwagą śledził je we francuskich mediach oraz poddawał semiologicznym analizom. W skład „mitologii” danego społeczeństwa mogą wejść reklamy, pomniki, propagandowe plakaty czy szczególnie sugestywne nagłówki artykułów, które powoli, ale skutecznie oddziałują na społeczną świadomość [4]. Dla poststrukturalistów kultura „mówi” językiem perswazji i ideologii [5].

Informacja dodatkowa 1:


Co Michel Foucault powiedziałby na temat fake newsów?

Źródło: BBC Ideas, What would Foucault say about fake news?, 12.11.2018 (dostęp 12.11.2020). Dostępne w YouTube: https://youtu.be/4JG_O0Iav18(external link).

Zadanie 1:

Treść zadania:
Rozważ problem dyskursywizacji seksu w kontekście współczesnym. Czy twoim zdaniem dyskurs ten podlegał zmianom w ciągu ostatnich dwudziestu lat? Czy twoi rodzice mówią o seksie w taki sam sposób jak ty? W jaki sposób w dyskurs ten uwikłana jest władza?

Bibliografia

1. Baker, C.: Studia kulturowe. Teoria i praktyka, tł. Sadza, A., Wydawnictwo Uniwersytetu Jagiellońskiego, Kraków 2005.
2. Foucault, M.: Historia seksualności, tł. Banasiak, B., Komendant, T., Matuszewski, K., Czytelnik, Warszawa 1995, s. 23.
3. Foucault, M.: Historia seksualności, tł. Banasiak, B., Komendant, T., Matuszewski, K., Czytelnik, Warszawa 1995, s. 24.
4. Barthes, R.: Mitologie, tł. Markowski, M., Kłosiński, K., Dziadek, A., Wydawnictwo KR, Warszawa 2000.
5. Foucault, M.: Archeologia wiedzy, tł. Siemek, A., De Agostini Polska, Warszawa 2002.

Ostatnio zmieniona Wtorek 19 z Styczeń, 2021 21:25:59 UTC Autor: Jowita Guja
Zaloguj się/Zarejestruj w OPEN AGH e-podręczniki
Czy masz już hasło?

Hasło powinno mieć przynajmniej 8 znaków, litery i cyfry oraz co najmniej jeden znak specjalny.

Przypominanie hasła

Wprowadź swój adres e-mail, abyśmy mogli przesłać Ci informację o nowym haśle.
Dziękujemy za rejestrację!
Na wskazany w rejestracji adres został wysłany e-mail z linkiem aktywacyjnym.
Wprowadzone hasło/login są błędne.